Tuesday 9 January 2018

B' Day Today! Jimmy Page (74)

Jeden z najważniejszych gitarzystów na świecie dostaje dziś w kartotece numerek wieku 74. 

Uczcijmy to wyjątkowym klipem.

Panowie zostają przedstawieni na początku, a potem, niczym Jeźdźcy Apokalipsy, anihilują swoje łańcuchy i zamieniają w kamień przestrzeń studia duńskiego radia... i w 12 minut kruszą je w drobny mak. W tym występie jest wszystko, co decydowało o magii Led Zeppelin. 4 żywioły spuszcone z łańcucha, 4 maniczne, opętanie prowadzone instrumenty... i 4 libida, które stapiały bluesa, rocka i psychodelię w filozoficzny kamień i katapultowały go w stratosferę. W tej wersji "How Many More Times" nie tylko zagrali jazz i psycho, wynaleźli nawet porn groove, bo czymże - jak nie ścieżką dźwiękową z rozdziewiczania groupie - jest zakończenie jamu "The Hunter"?? (10:15)... 49 lat temu wiek żadnego z tych zwierzaków nie przekraczał 25-ciu lat, rozlewali się jak magma z wulkanu, paląc wszystko co stare na swojej drodze, ale jednocześnie wytyczając granitowy szlak w muzyce, po którym wielu zachciało iść za nimi... choć i tak Zeppelina nie doścignęli. Kto wyglądał kiedyś lepiej niż Jimmy i dwa gryfy??? 

W "deserze" poniżej, od 5:57 to są czary, które cudem uchwyciła kamera. The ultimate look of someone you call "a ROCK GOD GUITARIST".


Panie, Panowie - Jimmy f**king Page on guitar and violin bow.

100 lat Maestro!


I "dwugryfowy" deser z dania, które rzekomo wszyscy jedli w którymś punkcie swojego życia, to prawie pewne.

No comments:

Post a Comment